Byłem wstrząśnięty...Kompletnie zaniemówiłem.Chwilę przenikałem ją mym pustym wzrokiem.Ta chwila trwała dłuższą chwilę (xD).W końcu wziąłem się w garść.
- Nie spodziewałem sie po tobie czegoś takiego..- uśmiechnąłem się dziwnie.
- No wiesz..Nie znasz mnie jeszcze - powiedziała złowieszczo.
- Czyli mogę spodziewać się czegoś więcej? - zapytałem przez cichutko chichot.
- Nie wiem - odparła tajemniczo robiąc jeszcze kroczek w tył.Podniosłem się powoli z łóżka ,co ja zrobiłem krok w przód ona robiła w tył jakby chciała bawić się w kotka i myszkę.Dotarła do ściany,oparłem rączkę z bandażem obok jej głowy i pochyliłem się delikatnie.
- Odważna jesteś ,muszę przyznać...Takiego zboka jak mnie wpuszczać do domu i jeszcze robić takie rzeczy - szepnąłem słodko delikatnie przeciągając palcem po jej policzku - Miło mi się zrobiło..- zatrzymałem dłoń na obojczyku.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz