Popatrzyłam na smoka i cały czas go głaskałam po pysku.
-Ruin spokojnie-mruknęłam do smoka
Smok tylko cicho warknął, spoglądając na Nezusę ,a ja popaptrzyłam na niego poważnie.
-Nie przesadzaj -przejechałam dłonią po jego łbie-I tak masz mnie 24 godziny na dobę.
-No niezły rekord- zaśmiał się chłopak
-Twój smok też tak pewnie ma z tobą -odgryzłam się
Chłopak popatrzył na mnie zdziwiony,ale zaraz znów na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Co myślisz Ruin, ciekawy ten chłopak-szepnęłam do smoka.
Towarzysz od razu odsunął ode mnie łeb i ryknął niezadowolony, a zaraz pokiwał łbem na boki.
-Okej, zrozumiałam -dodałam rozbawiona
-Ależ ten smok zazdrosny-przeciągnął
-Twój też, więc się nie drocz -odparłam
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz